Hotel Bezay i plaża w Fethiye Calis

Widok hotelu od strony basenu
Hotel Bezay, trzygwiazdkowy, według miejscowej kategoryzacji położony jest w wypoczynkowej dzielnicy Fethiye - Calis, ok. 5 km od centrum. Odległość od laguny Ölüdeniz - ok. 18 km. Hotel zlokalizowany jest ok. 60 km od lotniska w Dalamanie, na którym lądują samoloty z Polski.

Odległość od piaszczysto - żwirowej publicznej plaży wynosi ok. 150 m.
Na terenie obiektu znajdują się recepcja, restauracja, bar przy basenie, pokój telewizyjny, sejf w recepcji (za dodatkową opłatą). Hotel posiada również basen z brodzikiem dla dzieci. Leżaki oraz parasole przy basenie dostępne są bezpłatnie.
Do dyspozycji gości 42 pokoje wyposażone w łazienkę z prysznicem oraz WC, indywidualną klimatyzację, TV SAT, telefon, suszarkę do włosów oraz balkon.
Hotel oferuje opcję wyżywienia HB śniadanie oraz kolacja w formie bufetu. Napoje alkoholowe oraz bezalkoholowe są dodatkowo płatne.
To tyle jeśli chodzi o  oficjalne opisy hotelu znajdujące się na stronach biur podróży.

Restauracja hotelowa
Od siebie możemy napisać że jest to mały, kameralny, skromnie wyposażony hotel, bardzo czysty i schludny.
Pokoje są sprzątane codziennie, warto raz po raz zostawić parę lirów dla sprzątaczek gdyż pracę swoją wykonują bardzo sumiennie i dokładnie. Poza tym będąc w tym hotelu dwukrotnie, nigdy nie słyszeliśmy aby cokolwiek na jego terenie ukradziono. Sami zostawialiśmy często, a właściwie codziennie pieniądze, paszporty, sprzęt foto i nic nam nigdy nie zginęło.
To samo dotyczy się leżaków i stolików przy basenie.
 We wrześniu gośćmi hotelu są Anglicy, Niemcy i Polacy. Zakres wieku 20-50 lat. Z przewagą tych w średnim wieku.
Hotel jest idealny dla tych, którzy szukają taniego i jednocześnie czystego noclegu z dobrym wyżywieniem, nastawiają się na odpoczynek na plaży czy też zwiedzanie. Nie polecamy osobom, które mają w planie przez cały pobyt odpoczywać przy basenie. No chyba, że szukają ciszy i spokoju.
W recepcji można wymienić walutę lecz po niezbyt korzystnym kursie. Walutę najlepiej wymienić przy promenadzie. W co trzecim sklepiku Turcy trudnią się również wymianą po kursach jak w kantorach.
Bardzo miła i wesoła obsługa tego hotelu, a w szczególności recepcjonista Camil (Dżamil) oraz szef kuchni Ali. Od rana do wieczora uśmiechnięci od ucha do ucha.

Wyżywienie
Szef kuchni Ali w szaliku Polski,
który otrzymał od nas w prezencie.
Wyżywienie w opcji HB składa się ze śniadania i obiadokolacji. I tu mała uwaga do wiecznie niezadowolonych naszych rodaków. Śniadanie, a także obiadokolacja podawane są w formie tzw. szwedzkiego stołu. Czyli codziennie to samo ale duży wybór potraw, dodatków powoduje, że codziennie na śniadanie można zjeść co innego. Szukając opinii o hotelach nie natrafiłem nigdy na narzekania obcokrajowców na "monotonność" wyżywienia. Jedynymi, którzy narzekają to są Polacy.
Za każdym razem jak słyszę czy czytam tego typu uwagi, to wiele bym dał, żeby zobaczyć co ten "narzekacz" faktycznie je na co dzień w domu na śniadanie.

Jadąc do kraju zupełnie od nas odmiennego kulturowo nie możemy oczekiwać, że wszystko z czym się spotkamy będzie takie samo jak w Polsce. Gdyby tak miało być, to po co w ogóle wyjeżdżać?
Podczas naszego ostatniego pobytu była pewna pani, która codziennie stroiła fochy. A to, że chleb jest jakiś taki pszenny, a ona takiego nie lubi, że nie ma szynki na śniadanie i schabowego na obiad, że niby na tych stołach jest wszystkiego dużo ale codziennie to samo.Chciałoby się powiedzieć: Ludzie nie jedźcie do Turcji! Nie męczcie się! Szkoda pieniędzy i nerwów!

Jeśli nie chcecie spróbować tureckiej kuchni, fantastycznych warzyw, jarzyn i owoców i chcecie polskiego jedzenia to zostańcie w Polsce. Powtarzam, po co się męczyć w obcym kraju?
Poniżej podajemy codzienną zawartość stołów szwedzkich jako przestrogę dla wielbicieli wędlin, schabowego itp.

Śniadanie w godzinach 8:00-10:00
  • mleko
  • herbata
  • kawa
  • soki
  • płatki
  • kilka gatunków miodu (sezamowy, pomarańczowy...) 
  • kilka gatunków konfitur
  • turecki jogurt
  • jajka
  • pomidory
  • oliwki kilka rodzajów
  • zielony ogórek
  • zielona pietruszka
  • sałatki jarzynowe
  • sałatki owocowe
  • biały ser twarogowy z ziołami
  • biały ser twarogowy czysty
  • ser żółty owczy
  • kiełbasa (salami)

Obiadokolacja w godzinach 20:30-21:30

1. Dania serwowane na gorąco przez szefa kuchni:
  • zupy: z ciecierzycy, pomidorowa,fasolowa (krem)
  • kasza, cieciorka, pure ziemniaczane, makaron, soja, mięso mielone, pieczeń wołowa, kurczak, ryba, gulasz z bakłażanem, zapiekane bakłażany.
2. Dania na szwedzkim stole:
  • makarony na wiele sposobów
  • kapusta zasmażana
  • marchewka
  • sałata zielona
  • rukola
  • sałatka z pomidorów
  • bakłażany na kilka sposobów: zawijane, zapiekane, nadziewane
  • kabaczki - wiele sposobów podania
  • tureckie mini gołąbki faszerowane kaszą
  • mini naleśniki z ciasta francuskiego z serem
  • papryka zapiekana, faszerowana, marynowana
  • pasta na ostro z papryki
  • fasolka pod różną postacią
  • kalafior
  • mięsne pulpeciki
  • sosy: winegret, oliwa z oliwek 
  • owoce: melon, arbuz
  • ciasta: baklawa, mini pączki, babeczki, pudding
Ciasta dla amatorów bardzo słodkich rzeczy!


Pokoje
Hotel Bezay dysponuje 42 dwuosobowymi pokojami. W niektórych pokojach są dostawki. Standardowo pokój wyposażony jest w 2 łóżka, a właściwie tapczany, szafka nocna, toaletka z lustrem, mały okrągły stolik, taboret ze schowkiem, telewizor, indywidualnie sterowana klimatyzacja, szafa na ubrania w przedpokoju. Mała łazienka - umywalka z lustrem, prysznic, sedes, suszarka do włosów.
Metalowa zawieszka przy kluczu do pokoju jest również "kluczem" do włączenia prądu w pokoju.
Ogólnie pokoje są skromne, w każdym pokoju jest balkon. Okna wychodzą na basen lub na boczną uliczkę.
Jeśli chodzi o spanie to łóżka są wygodne, jedyna uwaga to jakaś dziwaczna, twarda poduszka pod głowę, bardzo niewygodna. Będąc pierwszy raz kładliśmy sobie pod głowy zapasowe ręczniki.
Warto więc zabrać ze sobą jakiś jasiek z domu, który przyda się również w czasie podróży samolotem, czy na dłuższych wycieczkach autobusowych. Jasiek można wnieść w ręce na pokład samolotu więc nie zabiera nam miejsca w walizkach.

Basen
Bezay - leżaki i parasole przy basenie
Basen jak na tę wielkość hotelu i ilość gości jest bardzo duży. Głębokość basenu we wszystkich miejscach jest jednakowa - mniej więcej do piersi dorosłej osoby. Wokół basenu leżaki, małe stoliczki i parasole.
Podczas dwóch naszych pobytów - wrzesień 2010 oraz wrzesień 2011 liczba gości korzystających w ciągu dnia z basenu oscylowała w granicach 0-8 osób tak więc nie było mowy o jakiejś walce o miejsce.


Basen "oblegany" przez gości hotelowych
Podczas naszego pobytu w 2010 roku para Turków codziennie rano przed śniadaniem, skrupulatnie rozkładała ręczniki na dwóch leżakach aby je zarezerwować, co wywoływało wiele wesołości wśród pozostałych urlopowiczów. Często byli jedynymi korzystającymi z wypoczynku przy basenie.
Woda w basenie krystalicznie czysta. Mimo małej ilości chętnych do kąpieli, basen był regularnie co noc dokładnie sprzątany.


W budynku restauracji można było pograć w tenisa stołowego lub skorzystać odpłatnie ze stołu bilardowego przy barze.
Hotel nie zapewnia żadnych atrakcji w stylu wieczorów animacyjnych, dyskotek czy innych rozrywek. Jest cicho i spokojnie. Oczywiście można poprosić barmana o włączenie jakiejś muzyki przy basenie.
Jednak goście, którzy chcą skorzystać z nocnych zabaw muszą się przejść na promenadę przy plaży.


Plaża w Fethiye Calis oczami kobiety
Fethiye-Calis widok na plażę
Plaża w Calis ciągnie się wzdłuż promenady i jest ogólnie dostępna. Na plaży możemy wypożyczyć leżaki i wiklinowe parasole. Leżaki i parasole są płatne - 2 leżaki + parasol to ok. 20 TL za dzień. Otrzymany kwit upoważnia nas do wielokrotnego korzystania w danym dniu z leżaków. To oznacz, że możemy wychodzić i wracać, a także dowolnie zmieniać miejsce na całej plaży.

Fethiye-Calis leżaki i parasole
Z hotelu BEZAY na plażę, to jakieś 150 metrów spaceru, czyli bardzo blisko. Nie jesteśmy amatorami całodziennego smażenia się, więc zwykle na plaży bywaliśmy późnym popołudniem, nawet po całodniowych wycieczkach, często tuż przed zachodem słońca, tylko po to aby zrelaksować się w kąpieli. Widok z plaży jest przepiękny - góry, morze, wysepki - czego chcieć więcej.
Na plaży niestety nie jest zbyt czysto, myślę że to zasługa turystów (pety w piasku). Cóż, jest to niewątpliwie minus, ale przecież nie o to chodzi by przejmować się takimi drobiazgami.
Fethiye-Calis na takich pięknych
kamieniach plażowaliśmy
Plaża w Fethiye Calis nie jest typową piaszczystą plażą, do jakiej przyzwyczailiśmy się nad naszym morzem. Podłoże to małe kamyczki, które jednak mają swój urok! Szczerze mówiąc, przywiozłam ich do domu całkiem sporo, gdyż każdy z nich wygląda jak dopracowany przez jubilera klejnot. W domu, ulokowane w przeźroczystym kielichu są ładną ozdobą, wspomnieniem z wakacji oraz kawałkiem świata. Dodam, że to takie moje skrzywienie podróżnicze, z każdego miejsca przywożę kamyki - wszystkie są piękne i bardzo różne.

Fethiye-Calis jeden z wielu
zachodów słońca
W godzinach, w których my bywaliśmy na plaży, zwykle jako nieliczni, nie było konieczności opłat za leżaki czy parasole. Zachody słońca - trzeba to zobaczyć! Każdego wieczoru mieliśmy inne widowisko na niebie! Woda - oczywiście bardzo słona! Uwaga na oczy, no i oczywiście po kąpieli w morzu konieczny prysznic i balsam nawilżający. Temperatura wody 28 stopni, a temperatura powietrza 29 stopni Celsjusza, czyli niewielka, a wręcz prawie żadna różnica między temperaturą wody i powietrza.

Fethiye-Calis jednego popołudnia
fale były naprawdę niezłe!
Fale - super, doskonale można się wymasować. Korzystając z kąpieli nie używałam butów do wody, ale raczej bardzo uważałam, gdyż zdarzały się całkiem spore kamienie na dnie, dzieci raczej powinny korzystać z takich butów. Nie omieszkam dodać o rybkach, czy też innych małych stworach. Trudno powiedzieć co to było, bo nie zostało zidentyfikowane. Coś skubało mojego faceta w pięty, dodam że ja tego nie doświadczyłam. Więc kto jest bardziej delikatny może niech zażywa kąpieli w butach.

Fethiye-Calis sporty wodne
Nasze obydwa wyjazdy to wrzesień, ale zapewniam, że nawet we wrześniu, godziny południowe na plaży tylko dla odważnych i odpornych! W pierwszych dniach stosowaliśmy filtry 30, później 10. Karnację oboje mamy z gatunku tych ciemniejszych, więc nie mieliśmy problemów z poparzeniami skóry, ale należy bardzo uważać! Dodam może jeszcze o nakryciu głowy- nie każdy to lubi, ale proszę mi wierzyć, że nawet opaska z bawełny czy daszek, w jakimś stopniu pomogą nam przetrwać prażenie słońca bez bólu głowy.


Galeria zdjęć


3 komentarze:

  1. Świetna stronka! :)

    Jutro lecę do Fethiye-Calis na 2 tygodnie i porobiłam mnóstwo notatek dokąd warto zajrzeć, co kupić, etc :)

    Pozdrowienia z Torunia! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy za miłe pozdrowienia i życzymy udanego wypoczynku. Na głównej stronie dodaliśmy mapę Fethiye z zaznaczonymi miejscami, które opisaliśmy na naszym blogu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło się czytało waszą relację, zdjęcia także. Dania ze szwedzkiego stołu bliskie naszych, także spory plus. Na https://riwieraturecka.pl/ czytałam o miejscach w Turcji, jednak my stawiamy na Alanyę. Wakacje w przyszłym roku spędzimy właśnie tam.

    OdpowiedzUsuń